U nas nic nowego.
Tyle że Astro ma coś z łapą, jednego dnia było wszystko ok, następnego zaczął kuleć ale wieczorem było dobrze a na następny wyskoczyło mu coś między palcami, leciała ropa -.- Byliśmy u Weterynarza, dostaliśmy maść by ranę wyczyściła ( prawdopodobnie coś mu 'wlazło' ). Maść śmierdziała jak asfalt.
Po kilku dniach na kontrolę, było dobrze, dostaliśmy maść by się zagoiło i dziś na następną kontrolę, ale rana wygląda bardzo dobrze, jest zagojona ;)
Jako że dziś w końcu kończyłam normalnie o 13, po powrocie poszłam z Astrem do lasu, gonił jak oszalały bo ostatnio przez łapę po prostu nie mógł ;)
Kilka zdjęć, niestety nie ma nic w ruchu bo pogoda nie dopisuję ;/
Oby z łapką było coraz to lepiej ;) Zdjęcia jak zawsze są boskie
OdpowiedzUsuńAle ten Twój Astro jest piękny ! : )
OdpowiedzUsuńNo to dobrze, że jak na razie z łapką wszystko ok . ;]
Miłego weekendu ^^
Astro fajnie się komponuje z tymi liśćmi :)
OdpowiedzUsuńPorządny pies,widać, ta budowa.
Pozdrawiam serdecznie z tym wyjątkiem,że my uwielbiamy zimę!
www.sznaucer-klara.blogspot.com
Piękny pies i super dobrane tło do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńJej piękne zdjęcia *.*
OdpowiedzUsuńZresztą jak wszystkie Twoje ^^
Foty jak zwykle pierwsza klasa!!:D Nie umiem przestać się zachwycać urodą Twojego psiska xDD
OdpowiedzUsuńSmutno, że Astro musiał się tak męczyć przez tą akcję z łapką.. Ale ważne, że już jest dobrze :D Oby tak było cały czas, życzę mu dużo zdrowia :)
Pozdrawiam.
Zdjęcia piękne, bo model piękny ;)
OdpowiedzUsuń